W miniony czwartek, 17 czerwca w Kinie Atlantic w Warszawie odbyła się premiera filmu „Ostatni Komers”. Film opowiada o uczniach z gimnazjum – ich pierwszych miłościach, odrzuceniach, zawiedzionych nadziejach. Twórcy chcieli przedstawić portret współczesnej młodzieży, poszukującej akceptacji i więzi. Jest scena, gdzie dwóch chłopaków rozmawia o ojcu jednego z nich, że go nie ma i nie było, bo zawsze był za granicą zarabiać pieniądze. Widać tu wielki smutek i żal (poza problemami w życiu na filmie), że tego ojca nigdy nie było w życiu syna.

Problem ojcostwa ogólnie jest bardzo duży w społeczeństwie, co trzeba głośno mówić i pisać literami z boldem przynajmniej. Można pokusić się o stwierdzenie (chociaż pewnie zamysł twórców taki nie był), że premiera przypadła właśnie na kilka dni przed Dniem Ojca (23 czerwca — red.)

 Oczywiście ścianka musi być na poważnym wydarzeniu i goście na niej pozujący. Jest lato, więc kobiety mogą pokazywać swoje wdzięki w galowych strojach. Uwagę zwracała Oliwia Bosowska, aktorka młodego pokolenia wystąpiła w różowej krótkiej sukience, żółtych szpilkach i białej torebce, a więc w kolorach lekkich i letnich. Może nieco zachowawczo ubrana była inna aktorka Michalina Robakiewicz, bo w czarnej sukience i czarnych szpilkach, lecz trzeba oddać Michalinie, że to nic nie ujęło z jej kobiecości. Reżyser filmu Dawid Nickel też pozował, nawet w szczególnych pozach z aktorką, już światowej sławy, Sandrą Drzymalską (Sexify), nosząc ją na rękach na ściance, za co Sandra mu się odwdzięczyła, jak? To zobaczycie na naszych zdjęciach. Reprezentująca młodą ligę influencerów Nathalia Fok pokazała się na ściance w panterkowym stroju tancerki. Wyróżniała się też Martyna Kondratowicz w białej kreacji.

 Kto jeszcze przybył na wydarzenie i w czym? To wszystko obejrzycie w naszej galerii. Zapraszamy.

Zobacz także:

"Czerpię z życia co los mi daje". Poznajcie Nathalię Fok