Ludzie chcą chleba i igrzysk, to wiadomo już od starożytności. W sobotnią noc, 24 września mieli igrzyska. Na scenie Stadionu Narodowego vel PGE Narodowego wystąpiły światowe gwiazdy muzyki dance oraz rodzime gwiazdy disco polo. Koncert poprowadzili Agnieszka Kaczorowska, Paulina Sykut-Jeżyna i Jerzy Mielewski. Wśród gwiazd znaleźli się między innymi zespół MIG, Boys, Akcent, reaktywujący karierę muzyczną Ich Troje, Boney M, Lou Bega, Alphaville ze swoim największym przebojem „Forever Young”.

 Rozbrzmiewają oklaski i wiwaty niczym na korridzie, publiczność wita swojego bohatera jak matadora! Oklaski, wiwaty witają ukochaną gwiazdę — króla polskiego disco Zenka Martyniuka (Akcent). Niesamowite emocje! Wszyscy się cieszą, bawią... Zapomnieli o codziennych troskach, to czas gdy udręczony codziennymi troskami i niesprawiedliwymi podatkami lud polski żyje tą piękną chwilą na dawnym Stadionie Narodowym, a teraz PGE Narodowym. Zenek jak zawsze był elegancki, biała koszula i garnitur to jego znak rozpoznawczy. Panowie, patrzcie i uczcie się — tak wygląda prawdziwy mężczyzna!

Na koncercie nie mogło zabraknąć Radka Liszewskiego z zespołu Weekend, który wylansował hit „Ona tańczy dla mnie”. Radek nosi kolczyki w uszach, żeby mieć drapieżny i artystyczny wizerunek sceniczny. Kto wie, może inspirował się trochę kapitanem Jackiem Sparrowem. Ważne, że podoba się publiczności i portalowi scianka.pl.

 Marcin Miller z zespołu Boys miał wejście smoka, jak z opery. Wystąpił w bordowym garniturze, przypominającym kostium śpiewaka operowego. Jednak Marcin nie śpiewa arii operowych tylko uwielbiane przez publiczność disco polo. Ludzie oszaleli – „Jesteś szalona” i euforia  na stadionie! Niech żyje wolność i swoboda, niech żyje zabawa i dziewczyna młoda – Miller słusznie napisał taki tekst do tej piosenki, bo to jest właśnie kwintesencja muzyki disco polo, a może nawet i życia. Marcin na świetny kontakt z publicznością, po prostu porywa fanów, zgromadzonych na stadionie, co nie dziwi, bo artyści disco polo zazwyczaj umieją wejść w znakomitą interakcję z publicznością. W myśl filozofii tego gatunku muzycznego, po prostu cieszą sie życiem, nic nie robiąc sobie z narzuconych, sztucznych konwenansów i poprawności politycznej, są autentyczni.

 Po długiej przerwie karierę aktywował się zespół Ich Troje. Michał Wiśniewski jak zawsze w czerwonych włosach z zachrypniętym głosem zaśpiewał stare, dobre przeboje takie jak „A wszystko to bo Ciebie kocham”, czy „Zawsze z Tobą chciałbym być”. Publiczność przyjęła dawno niewidzianych artystów bardzo entuzjastycznie. Dobrze, że wracają stare dobre przeboje, przez wszystkich uwielbiane (nawet jeżeli niektórzy się nie przyznają), a nie tam bułka przez bibułkę (cyt. M. Miller). Patrz: Lider Boysów Marcin Miller podczas koncertu w Kołobrzegu: „stare dobre disco polo ma się dobrze”

  Zmiana klimatu — fiesta Latina. Na scenę wbiega niezniszczalny Lou Bega! Rytmy Latino rozgrzewają publikę. Te rytmy zawsze dobrze działają, bardzo energetycznie. Wow „Mambo No. 5”! Jak słusznie zwróciła uwagę prowadząca Agnieszka Kaczorowska ten taniec to jive.

Na stadionie były różne klimaty, także weselne. A jak weselne, to „Żono moja” i Masters.

Był też nieśmiertelny przebój "Forever young" zaśpiewany przez Mariana Golda. Podczas tej piosenki PGE Narodowy był oświetlony przez latarki z telefonów komórkowych, prawie jak na koncercie rockowym. Zrobiło się nastrojowo. I poleciała cała wiązanka przebojów zespołu Alphaville.

Przyszła kolej na Boney M. Wszyscy członkowie zespołu  w znakomitej formie. Zagrali świetny występ, mają mocne wokale, błyszczące kreacje, bawią się muzyką i świetnie łączą się z publicznością.

Wreszcie wyczekiwany Mig, czyli Marek Gwiazdowski z rodzeństwem. „Wymarzona” to była pozycja obowiązkowa. Stadion oszalał! Piękna blondynka gra na saksofonie. Ta piękna blondynka to Dorota Gwiazdowska, siostra lidera zespołu. I jeszcze jeden utwór, czyli „Ta malutka blondynka”.

Taniec to jest lek na życie (zespół Defis) - nie da się go przedawkować i nie ma skutków ubocznych. Tę sentencję powinniśmy zapamiętać z koncertu na PGE Narodowym i zastosować w życiu, aby być szczęśliwym.

Koncert koncertem, ale co to byłby za koncert, gdyby zabrakło ścianki. Na ściance mogli zaprezentować się artyści i prowadzący. Agnieszka Kaczorowska pokazała się w dwóch kreacjach, zaś Paulina Sykut-Jeżyna w długiej białej sukni udowadnia przy każdej okazji, że w rywalizacji o miano księżniczki ściankowej zawsze się liczy.

Zenek Martyniuk na ściankę nie przyszedł (podobno bardzo się śpieszył), więc widzowie scianka.pl będą niepocieszeni. Członkowie zespołu Boney M. pokazali, że bawić się też można jak najbardziej na tej magicznej płaszczyźnie, przy okazji prezentując jakże barwne stroje. Blondynka z zespołu MIG czyli Dorota Gwiazdowska imitowała nam grę na saksofonie. Poza wymienionymi artystami i zespołami pozowały tez inne zespoły disco polo — Extazy, Calibra, Milano , Power Play, Power Boy, Impuls, Julius.

  Trzeba pochwalić organizatorów PGE Narodowego, czyli spółkę PL.2012+, która pod kierunkiem dyrektor ds. promocji i komunikacji Moniki Borzdyńskej, profesjonalnie przygotowała centrum medialne dla dziennikarzy i fotoreporterów, a zwłaszcza rytuał wchodzenia na ściankę. Personel wiedział, za ile minut gwiazda przyjdzie, jak się nazywa itd. Tego portal scianka.pl oczekiwałby od organizatorów imprez celebryckich, taki porządek wszystkim by wyszedł na dobre.

 Jakie kreacje założyli prowadzący, w czym zapozowali artyści? To wszystko przedstawiamy w naszej galerii. Zapraszamy do oglądania.